Zakasaj rękawy, weź magnez. Zabierasz się za kampanię zintegrowaną. Na przykładzie: Lech Pils. Wielko Pils.

Masz dobrą markę, z którą chcesz wreszcie zrobić coś naprawdę „grubego”. Agencja przyniosła Ci świetny pomysł. Na spot. Realizujesz go, przybijasz piątkę z bardzo dobrym reżyserem, polecanym domem produkcyjnym, świetnymi aktorami i… masz 30-sekundowy komunikat. Z czego tylko przez 5 sekund widzisz swój produkt, bo przecież nie chcesz być nachalny. Potrzebujesz kampanii zintegrowanej.

Tylnygrunt

Lech Pils to marka należąca do portfolio Kompanii Piwowarskiej, jedyne piwo warzone przez koncern od początku tylko i wyłącznie w Poznaniu. Marka ceniona i lubiana przez lokalnych konsumentów, ale mało aktywna komunikacyjnie. Stąd też przestała być – tak jak kiedyś – emocjonalnie ważna dla Wielkopolan.

Na co się warzymy, tej?

Zamierzaliśmy lepiej wykorzystać lokalny potencjał Lecha Pilsa, dzięki wzmocnieniu jego więzi z mieszkańcami regionu. Chcieliśmy dotrzeć do Wielkopolan z pozytywnym przekazem o tym, że my i nasze piwo jesteśmy najbardziej wielkopolskim piwem. A czymu, tej? Bo kontynuujemy starą, wielkopolską tradycję robienia… lepiej.

Realizacja

Zaczęliśmy od stworzenia big idea dla marki. Przekazu wystarczająco mocnego i pojemnego, aby go twórczo „rozsmarować” po całej rzeczywistości naszych Klientów. W tym przypadku była to idea „Wielko Pilsa”, czyli piwa tworzonego wg wielkopolskich zasad. Historia o ludziach je warzących i pijących, opowieść o postawie Wielko, czyli sprzeciwie wobec bylejakości.

Rozpoczęliśmy od kampanii wizerunkowej „Bo jesteśmy Wielko”. Manifest w formie spotów wideo trafił do lokalnych mediów (OOH, TV, kina) i targetowanego digitalu. Nowa odsłona pojawiła się w sklepach, również w formie Wielko Loterii.

Zaangażowaliśmy influencerów i mikro influncerów w Wielko Grę, w której pokazywali, kto i gdzie jest Wielko (AdBuster), jak wygląda oczyma przyjezdnego (Zieniu) i z czym się to całe Wielko je (Maciej Je).